Jesteś tutaj: / / Komentarze otrzymane przez użytkownika anekaz14

Komentarze otrzymane przez użytkownika anekaz14

anekaz14

(2011-05-15 12:10)

Białe różyczki na torciku robiłam z czekolady Alpen gold burbon wanilia , ale różyczki robiłam też z białej z simply (najtańszej).Może aby ułatwić sobie ściągnięcie z papieru delikatnie ogrzej od spodu (parą wodną) ja często tak robię . Biała czekolada jest nieco twardsza od ciemnej i trzeba ją dłużej wyrabiać . Mam nadzeję że pomogłam :) Życzę powodzenia i pozdrawiam - Aneta

bonieś

(2011-05-15 09:49)

Próbowałam po raz kolejny z białą czekoladą, innej firmy i znowu klęska. Anekaz, jakiej firmy była biała czekolada, której użyłaś? Twoje jasne różyczki nie różnią sie od ciemnych a u mnie czekolada biała nie daje sie w ogóle zdjąć z papieru, tylko sypie się w rękach! Z ciemną czekoladą nie miałam takich problemów. Proszę o pomoc 

agusia040675

(2011-05-09 17:24)

Witam,już od dłuższego czasu przyglądałam się temu przepisowi ,dzisiaj zdecydowałam się go wypróbować i muszę przyznać że ta czekolada jest rewelacyjna.

wiolka110471

(2011-04-27 10:26)

Na swoje 40 urodziny upiekłam tort i postanowiłam wykorzystać przepis na czekoladę.REWELACJA nie przypuszczałam co można z nią wyrabiać .Róże są z białej i czarnej deserowej czekolady jak i spiralki ,które nawijałam na mazaki(dzieci przynajmniej miały ubaw)Dolny tort pokryłam w całości deserowa czekoladą i mocno nasączyłam alkoholem (dla dorosłych) ,a górny tort dla dzieci z bitą smietaną i brzoskwiniami.Paski boczne jak i górną cześć tortu położyłam na papier do pieczenia i wałkowałam przez folię spożywczą .Na pewno jeszcze nie raz wykorzystam te przepis SUPER

ankaww83

(2011-04-13 16:04)

ta czekolada jest super

anboku

(2011-04-08 13:11)

Dzięki za szybką odpowiedź:) Pewno się skuszę po pierwszej niestety nie udanej próbie i znów przetestuje. Za tydzień mam urodzinki chrześniaczki. Dam znać.

anekaz14

(2011-04-08 13:07)

anboku ja przenosiłam czekoladę "na rękach" chociaż wałkowałam  przez papier śniadaniowy.

anboku

(2011-04-08 11:54)

Mam pytanie-czy czekolade po rozwałkowniu można przenieść na tort "na rękach" jak mase cukrową czy raczej trzeba rozwałkować na folii lub papierze tak jak marcepan?? Z góry dziękuję za odpowiedź:)

bonieś

(2011-04-06 22:59)

Nie poddałam się i spróbowałam znowu. Tym razem z mleczną czekoladą, która była bardziej łaskawa i pozwoliła się lepić. Dzięki za porady anekaz14 i za przepis, który okazał się rewelacyjny! Za jakiś czas spróbuję z białą czekoladą, mam nadzieję,że się uda. A oto moje różyczki. 

bonieś

(2011-04-06 13:33)

Bardzo dziękuję Anetko za błyskawiczną odpowiedż Ja też wycinam kółka a potem rozpłaszczam je wałkiem i wyglądają fajnie, dopóki nie zacznę ich formować na kwiatku. Wtedy brzegi pękają. Ale spróbuję za Twoją radą użyć palców zamiast wałka, może cały pic polega na cieple dłoni... Dzięki za pomoc, dam znać jak wyszło.

anekaz14

(2011-04-06 11:55)

Nie wiem jak robisz różyczki ja wycinam kółeczka i każdy płatek rozpłaszczam w palcach żeby brzegi były cieniutkie .Dają się wtedy ładnie formować ,a ogrzana w palcach czekolada nie kruszy się :) mam nadzieję że trochę pomogłam. Pozdrawiam Aneta

bonieś

(2011-04-06 10:23)

Dzięki za wszystkie  rady, szczególnie Twoje basiu19 wiele mi wyjaśniły. Próbowałam robić różyczki z białej czekolady już dwa razy, najpierw byłam załamana, teraz pojawiła się iskierka nadziei, bo masa faktycznie po jakimś czasie dała się zagnieść. Niestety, nadal  kruszy się na brzegach podczas zwijania płatków. Czy jest na to jakiś  sposób? Może dałam za dużo miodu? (robiłam na próbę z połowy porcji). Pomóżcie !

justyna4833

(2011-04-04 11:27)

dziękuję za pomysł do dekoracji na pewno z niego skorzystam choć nie wiem czy uda się mi takie fajne zrobić jak Twoje i innych,jeszcze dręczy mnie dobry krem do tortu,ostatnio coś mi nic nie wychodzi

basia19

(2011-03-10 14:31)

anboku nic nie zrobiłaś źle, po dodaniu miodu czekolada bardzo szybko robi się coraz gęstsza, więc trzeba szybko wymieszać i fru na papier. Ja czekoladę na papierze rozsmarowuję nożem i też dużo tłuszczu z niej wyłazi, a po wyjęciu z lodówki czekolada jest twarda prawie jak kamień, dlatego trzeba ją wyjąć co najmniej godzinę wcześniej, a potem gnieść w rękach tak długo aż zrobi się plastyczna. Jak obkładałam tort, to czekoladę wałkowałam na kilka razy, bo nie miałam siły żeby od razu ją wywałkować prawie na pół metra i to jest zaletą tej czekolady, nie trzeba się śpieszyć z wałkowaniem czy wygładzaniem na torcie, jak to w przypadku masy cukrowej, która lubi wysychać, pozdrawiam.

anekaz14

(2011-03-10 13:54)

Ja rozpuszczam czekoladę razem z miodem  w kąpieli wodnej i nie wkładam do lodówki . Nie wiem dlaczego Twoja czekolada była twarda ,może to wina czekolady..... Mam nadzieję że się nie zniechęcisz i spróbujesz jeszcze może z inną czekoladą.Pozdrawiam Aneta

Najbardziej aktywni

  • Przepisów: 55
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 1
  • Przepisów: 270
  • Artykułów: 7
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 29
  • Artykułów: 5
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 10
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
  • Przepisów: 23
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 7
  • Przepisów: 90
  • Artykułów: 0
  • Filmów: 0
  • Galerie: 0
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij