Zawsze wydawało mi się, ze z wyrobem własnym wędlin jest za dużo roboty, że nie ma warunków. Na pewno nie mam możliwości wędzenia.
Zauważyłam jednak, że od jakiegoś czasu nie jem wcale wędlin - na tydzień spróbuję plasterek i mnie odrzuca. To co sprzedaja w sklepach niczym nie przypomina smaku mięsa, jakie powinno się użyć do wyrobu. Robię sama mięska - tyle, że pieczeń jest za duża, aby dać jej radę a rozmrażanej nie lubię. Robienie po małym kawałku - zbyt drogie.
Ale juz nawet nie smak mnie natchnął - tylko galopujące ceny, z tygodnia na tydzień jest drożej i niestety gorzej jakościowo.
Ale wracając do sedna. pooglądałam sobie flaki, jelita, osłonki - nawet jestem gotowa do zakupu.
Pooglądałam też szynkowary - tyle, że dla mnie one są czarną magią. Rozpiętość cenowa a nie mam pojęcia co za to otrzymam.
Czym należy sie kierować przy wyborze szynkowaru?
Drugie pytanie -co zrobić z tym szynkowarem -wsadzić w drugi garnek i gotować w wodzie - czy też samego postawić na gazie?
A co jak nie nabędę szynkowara - czy taki sam efekt uzyskam w zwykłym garnku? Czy wtedy wystarczy jak przygotowane miącho włożę w worku (foli, osłonce) do gara z wodą i ugotuję? A moze trzeba w dwóch garnkach - jeden w drugim? A może na parze?
Doświadczone dziewczyny radźcie - ratujcie zdrowie tych mniej doświadczonych.
Szynkowar najlepszy jest czeski-pamięta jeszcze lata siedemdziesiąte. Jego max możliwości przerobowe to 1400g mięsa ,natomiast optymalna ilość użytego wkładu to 700g Taką ilość zawsze przygotowuję i zazwyczaj udaje nam się to zjeść /chociaż i tak trochę za dużo na 4-osobową rodzinę/ Tak więc jeżeli już szynkowar to w miarę mały. Gotuje się go -a właściwie "pyrkoli" w drugim garnku z wodą ,której to ma być powyżej wsadu mięsnego w szynkowarze. Temperatura wody ma mieć ok. 80 stopni i tak przez ok 2 godziny. Należy pamiętać,że wsad do szynkowaru umieszczamy w woreczku a ten ma być odporny na działanie wysokiej temperatury -najlepsze są w Lidlu -wyprodukowane z octanu /chyba:) / i posłużą i do gotowania i do zamrażania.Do tej pory posługiwałam sie szynkowarem ale podobnież te osłonki barierowe to ten sam efekt a można nadziać je różnymi smakami lub rodzajami mięs i jednocześnie "upyrkolić "kilka niedużych kiełbasek każdemu wg upodobań. Osobiście będę eksperymentować w tej dziedzinie ale może ktoś już wypróbował bo wydaje się to i tańsze i praktyczniejsze niż szynkowar.
Witam czy mozesz podać nazwe tych woreczkow,będę tez coś z nimi kombinowac,
Ja miałam kiedyś szynkowar, ale mi nie pasował więc go zlikwidowalam. Obecnie robię różne kiełbaski w osłonkach barierowych /można je kupić na targowiskach/. "Batony" robię najczęściej z mięsa drobiowego i doprawiam je w zależności od smaku np. suszoną papryką, różnymi ziołami i przyprawami. Ważne jest aby temeratura parzenia nie przekroczyła 80° C gdyż wtedy mięso robi się twarde. Pierwszy przepis wzięłam z "Wędliny domowe" - zaglądnij tam. Pozdrawiam!
Ja bym ci proponowała taki szynkowar http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?id=1250
Bardzo się interesowałam szynkowarami dokładnie rok temy ale bałam się wydać na niego zbyt dyżo,bo nie wiedziałam jak taka szynka smakuje i czy go nie użyje tylko raz.
Puszkę kupiłam w jednym z hiperkarketów a ostatnio kupiłam podobną w sklepie za 4 zł.
Sprężyne poszukał mi mąż w swoich szpargołach w garażu,ja się tylko sprecyzowałam jakiej to ma być mniej więcej wielkości (oczywiście ją wyszorowałam i wygotowałam).
Worki na szynkę – są to zwykłe worki na mrożonki z firmy jan niezbędny (bo tylko z takiej firmy znalazłam w naszym sklepie),bardzo dobrze znoszą wysoką temperature i gwarantuje że nie pękają.
Nakładkę,która znajduje się pomiędzy mięsem a sprzężyną mam z nakrętki do słoików.
Potem mąż mi zrobił obejmę i szynkowar miałam za parę złotych.
Była to tylko prowizorka a została do dzisiaj,szynka z niego jest pyszna.
Podaje jeszcze linka na pomysły innych szynkowarów,może cię to zachęci i sama sobie coś wykombinujesz,to nie takie trudne a efekt jest powajający.
http://www.wedlinydomowe.pl/articles.php?topic=125
Pozdrawiam
tego szynkowara nie polecam!!!!
Kosztował około 120zł i dopiero jak mąż go przerobił to nadawał sie do użytku,poza tym jest niewygodny bo trzeba do niego wysoki a wąski garnek.
Polecam ten szynkowar,jest mniejszy mozna i dwa w jednym garnku gotowac.Na bazarach można go kupic za 30 zł.Woreczki używam zwykłe sniadaniowe.
Czy na pierwszym zdjęciu jest napewno szynkowar ? , mnie to wygląda na urządzenie do wyrobu kielbasy, ale może się mylę. Pozdrawiam !
Zwykłych woreczków śniadaniowych nie polecam bo nie nadają się do temp 80 st.Te z lidla są do wysokiej i niskiej temp.Szynkowar stawiałam do piekarnika do pojemnika z małą iloscią wody.Pierwsze wyroby robiłam w osłonach kupionych w mięsnym przycisnietych np talerzykiem na którym postawiłam słoik z wodą w celu docisnięcia.
Na razie na szynkowar sie jeszcze nei zdecydowałam - nie mam pojęcia czy rodzinka wyrazi zgodę na takie jedzonko.
Zakupiłam natomiast osłonki i jelita. A także nasadkę masarską.
Oczywiście czekam na dalsze informacje, porady a za dotychczasowe dziękuje.
Juz niedługo będzie chlebek własnej roboty z domową wędlinką - ale nie pieczonym czy gotowanym mięskiem.
I może domowa biała na święta...
W tym roku robiłam pierwszy raz w życiu samodzielnie kiełbasę (mam wędzarekę -szafę na podwórku), a przed samymi świętami będę robiła białą kiełbasę z zasobów naszej stronki , wż znaczy:)
Polecam jak najbardziej "wędliny domowe" tam się znają na przerobię miesa na pyszności.
Właśnie jestem po degustacj białej kiełbaski ktora sama zrobiłam, Parzyłam 25 min i jest pyszna!!!!!!!!!!!
Chmurko- woreczki nazywają się "Aromata" W opakowaniu jest 75 woreczków 3-litrowych wykonanych w 100% z octenu. Przystosowane są do temperatur od -40 do 110 stopni C na opakowaniu są truskawki,jagody i wiśnie. Kupione w Lidlu .Jeżeli jeszcze nie kupiłać to po południu poproszę syna aby wstawił zdjęcie opakowania /osobiście jestem analfabetą w tej dziedzinie/ Nie używaj woreczków śniadaniowych ani żadnych zrywek -i nie chodzi tu o pękanie lecz o migrację substancji chemicznych w głąb naszej "zdrowej szyneczki"
Chmurko , z jakiego przepisu robiłaś tą białą kiełbaskę? Ja przymierzam się do kiełbasy swojskiej wg Rzymianki to może przy okazji...
Bilka przepis jest dodany.Kiełbasa była degustowana i wszyscy oświadczyli ze pyszna ,To jest moj stary przepis wiele razy sprawdzany.
Dzięki! Będę próbowac - o efektach powiadomię