Jesteś tutaj: / / Gdy z kotletów mielonych wieje nudą...

Gdy z kotletów mielonych wieje nudą...

75.2k
1
16
Zobacz wszystkie komentarze (16)
Pokaż wcześniejsze komentarze
Paola_r

(2010-07-04 05:25)

Faszeruję powszednie mielone.
Zwykle to mieszanka posiekanej drobno papryki różnokolorowej, przesmażonej z pieczarkami i cebulką. Doprawionej przyprawami, świeżo zmielonym pieprzem, solą morską i posiekanym koperkiem.
Klepię mielone i zawijam farsz. Znów klepię Obtaczam w bułce tartej z rozkruszonymi krakersami cebulowymi lub zwykłymi.
Nadwyżkę mielonych mrożę w woreczkach.
W razie potrzeby odgrzewam albo na parze z przygotowania kartofelków, albo odsmażam.
Pisała Kobieta Pracująca. Chętnie zajrzę do wątku, bo szukam pomysłów na zwykłe-niezwykłe mielone, łatwe do recyklingu

bettybez

(2010-07-28 16:19)

Zarejestrowałam się specjalnie, żeby móc to napisać: dziękuję, świetny artykuł!

ezelka

(2010-08-01 09:36)

Dobre rady, ale także nie zgadzam się ze stwierdzeniem, ze kotlety wymagają dużego nakładu czasu bo inaczej są niedobre, ja je robę błyskawicznie i są pyszne, a dodaję musztardę i piekę je w piekarniku...woda mineralna mnie zaciekawiła bo robię kotlety z bułką tartą, muszę wypróbować

smakosia

(2010-09-02 10:50)

Świetny artykuł szczególnie dla początkujących. Odsłania możliwości i pokazuje, że "mielone", to doskonała propozycja do eksperymentowania w kuchni. Ja ze swojej strony proponuję połączyć mięso z rozgniecionym ziemniakiem i dynią. Dokładniej mówiąc robimy puree z tych dwóch składników i dodajemy do mielonego. Potem przyprawy a w efekcie końcowym miła odmiana na talerzu 

wootka

(2010-09-03 12:18)

Od lat próbuję zrobić kotlety, które będą smakowały mojemu mężowi- to graniczy z cudem, ale postaram się wprowadzić w życiu kilka zasad tu opisanych. Zobaczymy jaki będzie efekt. Niemniej dziękuję serdecznie za to, że od lat Wkn pomaga mi w moim marnym gotowaniu:)

Ewa Penkalska

(2010-10-18 21:02)

Bardzo pouczajacy przepis, jak pracowalam w kuchni zlobka i robilismy tam kotlety mielone dla dzieci, dodawalo sie zawsze garstke ugotowanego przedtem i odcisnietego z wody szpinaku lub innych zielonych lisci, zawsze ugotowane ziemniaki, bulke namoczona w mleku,jajka i szczera garsc parmezanu. Tak zrobione kotlety pieklo sie potem w piekarniku na oliwie z oliwek.

Skomentuj
Zasady dotyczące cookies
W ramach naszej witryny stosujemy pliki cookies w celu świadczenia Państwu usług na najwyższym poziomie, w tym w sposób dostosowany do indywidualnych potrzeb. Korzystanie z witryny bez zmiany ustawień dotyczących cookies oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Możecie Państwo dokonać w każdym czasie zmiany ustawień dotyczących cookies. Więcej szczegółów w naszej" „<% gt "Polityce Cookies” %>".
Zamknij